Kaplica

Kaplica św. Hieronima

Kościół p.w. św. Hieronima „Na puszczy”

Mniej więcej 800 m od miasta znajduje się drewniany kościółek p.w . św. Hieronima, i jest potocznie nazywany przez mieszkańców „kościółkiem na puszczy”. Nazwa ta oddaje bardzo trafnie jego położenie poza miastem, i jest również swego rodzaju naszą lokalną dumą, że posiadamy na terenie swojej parafii takie dziedzictwo kultu religijnego.

Drewniany kościółek prawdopodobnie pochodzi z 1732 r.

Cała geneza i historia jego powstania jest owiana wieloma legendami, ale tak naprawdę, nie do końca wiadomo, czy oddają chociaż odrobinę rzeczywistości wydarzeń sprzed trzech wieków.

Jedyne na co można się pokusić w opisywaniu tego zabytkowego kościółka, to opis jego stanu faktycznego i planowanych inwestycji. Jest to jednonawowa budowla na planie ośmioboku, jednak jest tutaj również kruchta. Z książki „Parafia św. Marii Magdaleny w Sompolnie na tle historycznym”, czyli z naszej monografii parafialnej, możemy wyczytać informacje np. o remoncie dachu z 1986 roku.

Jak wiemy praktykowana jest tutaj coroczna msza św. najczęściej przypadająca w ostatnią niedzielę września z okazji odpustu. Parafianie zawsze licznie gromadzą się wraz z całą asystą. Jest to dla nas bardzo osobiste spotkanie się z postacią świętego, który poświęcając swoje życie dla przetłumaczenia Pisma Świętego nie kalkulował. Jego wizerunek możemy ujrzeć na obrazie, który w trakcje liturgii mszy św. jest zawieszony na zewnętrznej ścianie kościółka. Oczywiście po zakończeniu nabożeństwa jest możliwość wejścia, ten jeden raz w roku, do środka naszego kościółka.

Na koniec pozwolę sobie przytoczyć jedną z legend na temat zaistnienia tej budowli w naszej parafii:
Otóż pewnego dnia przy wiosennym podniesieniu wody kościółek podobno miał przypłynąć do nas, niczym niesiony przez pana. W zasadzie nie wiadomo skąd i jak, ale legendy zawsze pozostawiają po sobie to ziarnko tajemniczości.

Artykuł na podstawie opisu z książki „Parafia św. Marii Magdaleny w Sompolnie na tle historycznym.” – praca zbiorowa pod redakcją ks. Wojciecha Krzywańskiego i ks. Kazimierza Rulki.